Juniorzy Starsi A1 przegrali inauguracyjne spotkanie rozgrywek najwyższej Ligi Wojewódzkiej A1 z Ruchem Chorzów 3:5 (3:3), rozegrane dziś o godzinie 10:00
Mocnym akcentem ten mecz rozpoczął Ruch, trafiając z główki w poprzeczkę już w 3. minucie spotkania. Poloniści w 11. minucie odpowiedzieli trafieniem Dawida Kozickiego. Nasz zawodnik zszedł z prawej strony i mocnym uderzeniem po długim słupku nie dał szans bramkarzowi na interwencję. “Niebiescy” wyrównali w 25 minucie, ale nie cieszyli się z prowadzenia zbyt długo. Dwie minuty później po rzucie wolnym dobrze w polu karnym rywala odnalazł się Miłosz Pryga i sprytnym strzałem ponownie wyprowadził Polonistów na prowadzenie. Nie minęły dwie minuty, a mieliśmy kolejne powody do radości. Byliśmy świadkami kapitalnej akcji Kamila Szczypińskiego, który przedryblował kilku rywali, a następnie zagrał do Łukasza Piontka, który z lewej strony odnalazł w polu karnym Denisa Bardla. Nasz snajper z zimną krwią wpakował piłkę do siatki i mieliśmy już 3:1. To jednak nie koniec emocji w pierwszej odsłonie spotkania. Na nasze nieszczęście Ruch dwukrotnie znalazł drogę do naszej bramki i za sprawą bramek w 36. i 43. minucie do przerwy był remis.
Po zmianie stron zespół z Chorzowa poszedł za ciosem i w 51. minucie wyszedł na jednobramkowe prowadzenie. Ważny moment to 58. minuta, gdy jeden z gości otrzymał drugą żółtą kartkę, która oznaczała nieco ponad pół godziny gry w przewadze naszego zespołu. Podopieczni trenera Włoki zyskali znaczną przewagę na boisku, ale na nieszczęście Ruch wyprowadził w 60. minucie zabójczą kontrę, po której musieliśmy odrabiać już dwubramkową stratę. Swoich sił próbowaliśmy między innymi w 69. minucie, gdy Denis Sojka przebojem wdarł się w pole karne, niestety oddany strzał z ostrego kąta nie znalazł drogi do bramki. Kolejna próba miała miejsce 4 minuty później, tym razem w roli głównej występował Łukasz Piontek. Zawodnik, który niedawno cieszył się z podpisania pierwszego profesjonalnego kontraktu, zrobił sobie dużo miejsca w środku pola, a następnie bardzo celnie przerzucił na prawą stronę. Kolejny raz próbowaliśmy złamać akcję z bocznego sektora, ale strzał wylądował tylko na zewnętrznej siatce bramki rywala.
Komentarz trenera Tomasza Włoki po zakończonym spotkaniu:
Ruch to zdecydowany faworyt do wygrania całej ligi. Spodziewaliśmy się ciężkiego spotkania i takie też ono było. Szkoda, że wynik końcowy jest taki, a nie inny. Co prawda przegraliśmy spotkanie 5:3, ale z wielu momentów mogę być zadowolony, bo bardzo dobrze realizowaliśmy przedmeczowe założenia. Myślę, że jeśli utrzymamy ten poziom, i odpowiednio popracujemy nad niektórymi mankamentami, to w następnych kolejkach zaczniemy punktować.
Jednym z pozytywów był na pewno fakt strzelenia aż trzech bramek tak dobremu rywalowi, jednak nie ma róży bez kolców. Znalazły się też momenty, z których trener nie mógł być do końca zadowolony.
Bramek mogliśmy strzelić jeszcze więcej, bo były ku temu okazje. Mimo to, dzisiejsza skuteczność to jeden z tych aspektów, z których możemy być zadowoleni. Nie ukrywam, że pojawiły się też pewne mankamenty, nad którymi musimy popracować. Mieliśmy okazje by wyrównać stan rywalizacji, niestety ta sztuka nam się nie udało. Momentami brakowało więcej szczęścia, ale też koncentracji, wtedy może wynik byłby bardziej korzystny dla nas – zakończył Tomasz Włoka.
A1: Polonia Bytom – Ruch Chorzów 3:5 (3:3)
Skład: Wrzosek – Sojka, Pryga, Gocyk, Przybylski, Kozicki, Juraszek, Piontek, Szczypiński, Bobiński, Bardl.
Oraz: Smołka, Pytel, Maśnica, Fedak, Anklewicz, Drzewiecki, Ściański.
Bramki: Kozicki, Pryga, Bardl.